Tęczowy Klub Książki: o języku i tożsamości – czytałyśmy Argonautów
- Fala Równości
- 11 cze
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 11 lip
Niedawno, na spotkaniu Tęczowego Klubu Książki, rozmawiałyśmy o Argonautach Maggie Nelson – książce niełatwej do zaklasyfikowania i równie niełatwej emocjonalnie. To osobisty tekst balansujący na pograniczu pamiętnika, eseju, autobiografii i filozoficznej refleksji. Wydany przez Wydawnictwo Czarne tom został uhonorowany prestiżową Amerykańską Nagrodą Krytyków Literackich – i nie bez powodu.
Nelson dzieli się z czytelniczkami i czytelnikami doświadczeniami queerowego życia: opowiada o swojej relacji z niebinarną osobą partnerską, artystą Harrym Dodgem, oraz o swojej drodze do rodzicielstwa. Porusza wątki feminizmu, płci, cielesności, relacji, miłości i tworzenia rodziny poza tradycyjnym wzorcem.
Wiele uwagi poświęca także językowi – nie jako narzędziu precyzyjnego opisu, ale jako niewystarczającemu, a mimo to niezbędnemu sposobowi komunikowania doświadczeń. „Język jest zawsze nieadekwatny, ale czasem to jedyne, co mamy” – ta myśl m.in. przewijała się także w naszej dyskusji.
Lektura Argonautów wzbudziła w nas różnorodne emocje. Dla niektórych była niezwykle poruszająca i trafiała głęboko. Inne osoby musiały włożyć sporo wysiłku, by przez nią przebrnąć – ze względu na gęstość refleksji, nietypową narrację i formę eseistyczną. To spotkanie przypomniało nam, że różnorodność odbioru jest wartością – i że nie każda ważna książka musi być „łatwa”.
Z lektury wyłoniło się wiele pytań, z którymi zostałyśmy na dłużej: Czym jest para? Czym jest miłość? Czym może być dom i jak rozumiemy rodzinę? Jak zmienia się to, kim jesteśmy, kiedy zaczynamy mówić o sobie i do siebie innym językiem?
Argonauci to książka, która nie daje gotowych odpowiedzi, ale zmusza do uważności, do przemyśleń i rozmowy – a to przecież chyba najcenniejsze, co może dać literatura.

Comentários